Dzisiaj chciałabym zatrzymać się na moment przy jednym z najpopularniejszych projektów komercyjnych. Na wstępie, niestety, ale muszę to zaznaczyć: tort Barbie zdecydowanie nie należy do moich ulubionych. Bardzo przeszkadza mi w nim jego sztuczność. Jednak nie można nie zgodzić się z faktem, że dziewczynki na całym świecie szaleją za nim. Oczywiście, trudno się temu dziwić.
Dekoracja stała się hitem w Polsce we wczesnych latach dwutysięcznych, a może i już pod koniec dziewięćdziesiątych w większych miastach. Szybko przyjęła się i zadomowiła na dobre od małych cukierni, po wielkie produkcje znanych sieci. Właściwie trudno byłoby znaleźć miejsce, które nie miałoby w swojej ofercie tortu Barbie. Projekt jest bardzo prosty w wykonaniu, nie trzeba tu spacjalnego kunsztu dekoratorskiego, by zrobić jego podstawową wersję. Ośmielę się powiedzieć z własnego doświadczenia, że wykonanie go w warunkach produkcyjnych zajmuje do 15 minut. Oczywiście zależy to od stopnia skomplikowania wzoru, na który składa się praktycznie wyłącznie sukienka. Sama lalka jest tak naprawdę jedynie jej korpusem, obecnie raczej nie stosuje się całych lalek takich, jakie możemy kupić w sklepie z zabawkami (czyli krótko mówiąc: z nogami). Ten zamiennik jest zdecydowanie tańszy, choć znam sytuacje, że niedopowiedzenia w tej kwestii mogą prowadzić do nieprzyjemnych sytuacji z klientami, którzy są zawiedzeni, że w cenie tortu nie dostają klasycznej lalki Barbie.
Co do samej kiecki: na zdjęciach przedstawiam dwa wykonane przeze mnie przykłady (spośród dziesiątek innych, które miałam przyjemność robić). Pierwszy z nich, na zdjęciu u góry postu, to typowy projekt katalogowy, bardzo prosty, szybki w wykonaniu i możliwy do zrobienia nawet przez uczennicę, jeśli dekorator zachoruje lub zapije. Drugi wymaga nieco więcej czasu, ponieważ drapowanie sukienki robi się na bieżąco, nie można przygotować go sobie wcześniej. Sukienka ma nieco ze stylu ruffle cake i jest zdecydowanie moim faworytem, choć dam sobie głowę uciąć, że nie trafiłaby do cukierniczego katalogu w cenie podstawowej. Ale to nic, fakt faktem, że dzięki nieco bardziej kreatywnemu podejściu do tematu, tort Barbie przestaje być taki sztampowy, a staje się lżejszy i szlachetniejszy. Warto przynajmniej raz rozważyć jego wykonanie, ponieważ efekt na pewno zachwyci niejedną małą dziewczynkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz