Śluby, śluby, ach te śluby...! Ten najpiękniejszy dzień w życiu Młodej Pary, wymaga wyjątkowej oprawy i oczywiście wspaniałego tortu. Dzisiaj pora na część drugą ślubnych fantazji w tortowym wydaniu. Cały czas pozostajemy w temacie masy cukrowej, a na wypieki dekorowane kremem, śmietanką i naked cakes przyjdzie jeszcze czas. W poprzednim poście pokazałam już nieco moich klasycznych propozycji tortów ślubnych (link: Torty ślubne cz. I), więc dziś pora na te troszkę bardziej kreatywne i odważne. Zapraszam!
Tort stylizowany na szkolną tablicę, to obecnie hit na rynku! Żeby nie wyglądał ponuro w swojej wersji proponuję pokrycie czarną masą tylko dwóch jego pięter. Jeśli zrobimy to ze środkowymi poziomami, uzyskamy mnóstwo miejsca na nasze kreatywne napisy i ilustracje. Można tu umieścić wszystko: od okolicznościowych rysunków, po imiona młodej pary czy miłosne wyznania. Love zawsze się sprawdza! Dodatkowo tort udekorowałam ręcznie wykonanymi kwiatami goździków w pięknym, różowym odcieniu. Jeszcze tylko złoty topper na górze i mamy to!
Marzy Wam się tort romantyczny? Bardzo proszę! Niezwykle elegancka propozycja dla Par wymagających. Dekoracja przywodzi na myśl gorący, hiszpański romans. W ten klimat zdecydowanie wpisuje się bardzo szykowna, delikatna koronka oraz płomiennie czerwone róże. Każde piętro dodatkowo podkreślone jest czarną tasiemką, a na górze nie mogło zabraknąć Pary Młodej w objęciach. Zdecydowanie jeden z moich ulubionych!
Jeżeli nie boicie się odrobiny koloru, to na pewno wpadnie Wam w oko trzecia propozycja. Tutaj akurat przedstawiona w wersji niebieskiej, jednak zapewniam, że w pięknym wrzosowym odcieniu prezentuje się równie ciekawie. Mnóstwo białych kwiatków, które obsypują dolne piętro, wprowadza nieco delikatności. Nie mogło również zabraknąć eleganckich, ręcznie robionych róż na szczycie.
Ostatnia propozycja, którą chciałam dziś pokazać, to biały, klasyczny w swojej formie tort ślubny, ale z wyraźnymi elementami ozdobnymi. Dwa, misternie wyplecione serca odzwierciedlają Parę Młodą oraz ich miłość. Dodatkową dekorację stanowi duża kokarda, która równocześnie oddziela dolne piętro w stylu ruffle cake.
Jestem ciekawa, który z nich podoba się Wam najbardziej?