Cofniemy się dzisiaj troszkę do czasów dzieciństwa, kiedy to większość małych dziewczynek marzy o zostaniu księżniczką, niczym z bajek Disney'a. Jeśli macie w domu właśnie taką małą królewnę, ten post jest właśnie dla Was! Organizując królewską imprezę wyobrażamy sobie duży, piętrowy tort. Wtedy sprawa jest prosta, ponieważ wbrew pozorom, im większy tort, tym więcej pozostawia nam możliwości dekoracji i pola do popisu. Sprawa zaczyna się komplikować w wypiekach skromniejszego rozmiaru, a przecież chodzi o to, by nawet najmniejszy torcik wyglądał fantastycznie!
Chciałabym pokazać dzisiaj dwa pomysły na udekorowanie mniejszych torcików, ale nadal z zachowaniem tematu księżniczki. Pamiętajcie, że nie ograniczają nas środki, ponieważ zawsze możemy wyczarować coś efektownego nawet w skromniejszym budżecie. Najważniejsza jest radość dziewczynki, która na pewno rozpromieni się na widok takiego wypieku! Zaczynamy!
Pierwsza propozycja ma iście królewski wystrój! Najważniejszym akcentem jest złota korona z czekolady plastycznej spoczywająca na samym środku tortu. Dodatkowo, dla bardziej dziewczęcego i delikatnego efektu, dodałam nieco różowych kwiatów w różnym rozmiarze. Ale to nie wszystko: boki tortu są pikowane niczym poduszka, a w każdym z zagłębień znajdują się srebrne perełki. Piękny, prawda?
Druga wersja księżniczkowego tortu jest zupełnie inna. Bazuje ona na pomyśle królewny-elegantki, która lubi się stroić i kocha błyskotki. Cień profilu wycięty z czarnej masy ozdabiają przestrzenne akcenty, takie jak duża kokarda oraz naszyjnik z pereł. Całość umieszczona jest centralnie niczym obraz, co podkreślone jest czekoladowymi kuleczkami. Boki zostały przyozdobione w zupełnie inny sposób niż przy pierwszym torcie. Mamy tutaj pionowe paseczki w ciemniejszym, ale również różowym odcieniu, zakończone na górze równo rozmieszczonymi kwiatkami. Delikatnie, elegancko i z klasą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz