niedziela, 1 listopada 2020

Tort Halloween ZOMBIE

     Uwierzcie mi, że jest ekstremalnie trudno zrobić tort z okazji urodzin dla innego artysty-dekoratora. Karkołomne wyzwanie, a ile stresu! Szczególnie, gdy kolega po fachu ma dość specyficzne, raczej makabryczne upodobania. Jako, że uwielbiam podejmować rękawicę, to podeszłam do zadania z podniesioną głową. I tak oto powstał tort z dziewczyną ZOMBIE budzącą się z grobu. Idealny również na dzisiejsze Halloween! 

    Sam w sobie tort jest klasyczny w formie, pokryty zieloną masą cukrową. Realistyczną ziemię udało mi się uzyskać z ciasta czekoladowego i dzięki wykorzystaniu paru drobnych sztuczek. Do tego kępki trawy. Jednak to wszystko jest jedynie tłem dla bardzo dużej, centralnej figurki. Dziewczynę ZOMBIE ulepiłam własnoręcznie i specjalnie chciałam nadać jej lekko przerysowany efekt. Wystające kości, urwana dłoń z pomalowanymi paznokciami i ziejący krwistymi flakami, pusty oczodół. Brrrrr! Aż się włos na karku jeży! Krew, krew i jeszcze raz krew. Nawet kawałki szkła wykonałam sama i powbijałam je w różne miejsca tych rozkładających się zwłok.

    Mówcie co chcecie, ja jestem mega dumna i zadowolona z efektu końcowego. Tort udał się dokładnie tak, jak sobie go zaplanowałam, a kolega był wniebowzięty (choć to pewnie złe słowo), gdy go zobaczył. Ekstremalne pomysły zdecydowanie lubię najbardziej.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz